Blog

2015-06-29

Absolutorium

Jak każda sesja absolutoryjna i ta była pełna emocji. Tekst wystąpienia niżej:

Panie Przewodniczący, Panie Prezydencie!
 
Podstawowym argumentem, który używa koalicja podejmując decyzję za udzieleniem absolutorium Prezydentowi Miasta jest pozytywna opinia Regionalnej Izby Obrachunkowej. Apeluję do Państwa, by w świetle doświadczeń ubiegłego roku i negatywnej opinii RIO zakończonej wezwaniem do przygotowania planu naprawczego, nie używać tego argumentu, gdyż obnaża on słabość tezy opartej na tej wątpliwej przesłance. 
Nie ulega wątpliwości, iż RIO ocenia księgowego, bo to księgowy ma za zadanie dążyć do zrównoważenia przewidzianych w budżecie dochodów i wydatków. Przypominam, iż RIO nie koncentruje się na tym, w jaki sposób księgowy efekt ten osiągnął. Liczy się tylko Ustawa o rachunkowości i zapis w sprawozdaniu z wykonania budżetu, z którego płynie informacja o zbilansowaniu dochodów i wydatków.
Zadaniem Rady Miasta nie jest ocena księgowego. Dzisiaj oceniamy pracę Prezydenta niespełna osiemdziesięciotysięcznego miasta, w którym mieszkają ambitni, pracowici, pełni marzeń Siedlczanie.
 
Panie Prezydencie!
Trzeba przypomnieć, że realizuje Pan swoją politykę od dziewięciu lat. Skutki tej polityki odczuwalne będą (patrząc choćby na okres spłaty zaciągniętych zobowiązań finansowych) przez kolejnych kilkadziesiąt. Dlatego jestem przekonany, iż oceniony z perspektywy księgowego, a nie Prezydenta Miasta, poczułby się Pan obrażony.
 Muszę przyznać, że trudno ocenić Pana pracę w sposób jednoznaczny i jednobarwny. Myślę, że najłatwiej podzielić jest okres Pana pracy na dwie części – pierwszych pięciu, może sześciu lat i czas po tym okresie.
Ten pierwszy okres to czas, który dobrze zapisze się w historii miasta. To czas odważnych, śmiałych decyzji podejmowanych w gronie osób, z których każda była przeświadczona o słuszności i ważności tych decyzji. To dlatego udało się pozyskać na rozwój miasta potężne środki, dzięki którym dzisiaj Siedlczanie cieszą się z Aqua Parku, całego kompleksu sportowego, na który składają się stadion, sale gimnastyczne i Orliki. Mamy tę ogromną przyjemność korzystać z nowoczesnych obiektów kultury, wewnętrznej części obwodnicy miasta i wielu innych mniejszych lub większych inwestycji, które choć kosztowne, zmieniły wizerunek miasta. Dlatego – inaczej, niż moi koledzy radni z Bezpartyjnych Siedlec – oceniam efekty, również te ekonomiczne, będące skutkami podjętych w tym czasie decyzji. Tak zresztą ocenili ten czas Siedlczanie, którzy wybrali Pana na drugą kadencję w pierwszej turze i srogo skarcili mnie – przyznaję – za absurdalną wyborczą kampanię wyszukiwania niedociągnięć i wyciągania na światło dzienne problemów i dyskusji, które toczyliśmy w zaciszu urzędu spierając się o priorytety czy też politykę kadrową.
Ale jest ten i drugi okres Pana prezydentury. Okres, który coraz bardziej przyćmiewa zdobycze i osiągnięcia tego pierwszego.
 
Panie Prezydencie!
Sytuacja gospodarcza na świecie jest faktem obiektywnym. Wiedzieliśmy, jakie mogą być konsekwencje załamania systemu ekonomicznego, który w globalnym świecie musi oddziaływać na gospodarki krajów całego świata, w tym na realizację dochodów Siedlec. Pan tych oczywistych prawd nie chciał przyjąć do wiadomości i zamiast podejmować działania zapobiegawcze szukał Pan winnych swoich zaniechań w rządzie czy też wśród radnych, którzy w Pana mniemaniu zamiast wsparcia sypali Panu piach w tryby. Panie Prezydencie, tam gdzie było to zasadne, Pan pomoc otrzymywał. To dzięki m.in. temu wsparciu możemy się cieszyć osiągniętymi efektami z lat 2006-2011.
Ale Panie Prezydencie! Nie może oczekiwać Pan wsparcia dla swoich pomysłów, które w obecnej sytuacji makroekonomicznej zagrażają bezpieczeństwu i zrównoważonemu rozwojowi naszego miasta. W sytuacji utraty dochodów i załamania koniunktury na rynku nieruchomości nie może być wsparcia dla (skąd inąd ciekawych, ale na inne czasy) pomysłów typu: Ratusz z sukiennicami, baseny termalne nad zalewem, góra do zjazdów na nartach usypana z ziemi po budowie stadiony czy też budowana na usypisku z odpadów komunalnych, podziemnych garaży przy dziurawych drogach, „Legolandu” na błoniach, kopca „Kościuszki” zachęcającego do wjazdu do miasta przy jego obwodnicy, naziemnej kolejki metro w karierze czy w końcu ekologicznego parku na siedleckich stawach za blisko 16 mln. zł. – przepraszam za złośliwość – ale pamiętam jak podpierał się Pan ukończonym przez siebie kursem wyceny nieruchomości i udowadniał mi Pan atrakcyjność ceny, która jak się okazało, siedmiokrotnie przewyższała cenę osiągniętą przez Agencję Nieruchomości Rolnych).
 
Pani Prezydencie!
Dzisiejsze problemy finansowe miasta i popłoch w poszukiwaniu różnorodnych kosztownych rozwiązań w postaci zastawu lombardowego w firmie Magellan, zastąpionego niespełna po kilku miesiącach obligacjami miasta – przypomnę, że lichwiarskie warunki pozwoliły zarobić wiele milionów złotych ludziom, którzy doskonale wiedzieli, że zarobią na tym interesie krocie – są efektem przede wszystkim zaniedbań w sferze braku efektywnych działań związanych z obniżeniem bieżących kosztów utrzymania miasta. Przyjemnie jest grać rolę dobrodusznego dziadka, który ukochanym wnukom kupuje kolejną wymarzoną zabawkę. Trudniej grać rolę ukochanego dziadka, który mając świadomość konieczności wykupienia drogich lekarstw, potrafi zadowolić wnuki mniej drogimi zabawkami lub też (i może to bardziej pożądane), jak efektywnie i dobrze jest wykorzystać do zabawy zabawki, które podarował im wcześniej, wykorzystać ich potencjał. Pan Panie Prezydencie nie chce przyjąć do wiadomości nierozsądności takiego postępowania i nie chce Pan widzieć zagrożeń, jakie dla bezpieczeństwa i kondycji Siedlec niesie taki sposób postępowania. Nie chce Pan przyjąć do wiadomości trudności sytuacji, w której na wskutek Pana zaniechań się znajdujemy  i oddala Pan w czasie i tak niezbędne działania oszczędnościowe, w zamian uprawiając politykę zastawiania w lombardzie i wyprzedawania rodowych sreber.
 
Panie Prezydencie!

 

Jak długo wypierać będzie Pan ze swojej świadomości fakty, które Pan zna? To wyparcie i brak działań oszczędnościowych grozi poważnymi powikłaniami na przyszłość. Dlatego w trosce o tę przyszłość nie podniosę ręki za udzieleniem Panu absolutorium, nie wierząc, że ma Pan jeszcze w sobie wolę i chęci do zmiany swojej postawy. Dziś pozostaje mi mieć tylko nadzieję, że będzie miał na tyle szczęścia, że moje obawy okażą się płonne.

 

 

Lista pozostałych wpisów w dziale aktualności

2015-02-27 Ja już wiem!
2014-07-01 Zmiana
2013-12-20 Budżet 2014
2013-09-04 Zło(ty) interes
2013-03-29 Dlaczego nie ...
2012-12-31 Budżet 2013
2011-11-11 Zwykli bandyci
2010-09-07 Dni z doradztwem
2010-07-12 Demos + cratos
2009-07-30 Parytety?
2009-05-07 Start kampani